
Przyjaciele mieli go za krętacza, żona postrzegała go jako przeciętniaka i nieudacznika. Nie ułożyło mu się prywatnie, zawodowo i finansowo. Takich jak on określa się dziś mianem "przegrywa". Jak Jerzy B. chciał odzyskać poczucie sprawczości w życiu? Napięcia spowodowane niepowodzeniami odreagowywał, mordując tych, którym się w życiu wiodło.